Po dość długiej przerwie mam zamiar wrócić do systematycznego blogowania, mam nadzieję że mi się uda :) Przez ostatnie pół roku w moim życiu zaszły ogromne zmiany... Ciąża oraz przeprowadzka i dodatkowo przygotowania do matury pochłonęły mnie na tyle, że na bloga zabrakło mi czasu za co bardzo przepraszam Was, moich obserwatorów.Teraz kiedy moje maleństwo przyszło już na świat a ja zrzuciłam większość ciążowych kilogramów, w końcu mogę się pokazać :)
Mój makijaż w ostatnim czasie jest bardzo skromny albo nie ma go w ogóle ale jeśli już siadam przed lustrem to stawiam na minimalizm.W takie upały jak teraz wystarczy mi odrobina podkładu i korektora, podkreślenie brwi a na powiekach delikatnie zaznaczone załamanie powieki brązowym cieniem oraz delikatnie rozświetlona nieruchoma powieka.Akcent kładę na usta, malując je jakimś intensywnym kolorem, w tym makijażu pokusiłam się na odcień wpadający w malinowy ale często jest to też róż lub pomarańcz.
Jak same widzicie, pomimo minimalizmu różnica między przed i po jest widoczna.
A jak Wy radzicie sobie z makijażem w takie upały? :)
Buziaki :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza, dzięki temu będę mogła również Cię odwiedzić :)
Każda Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna :)